Wyjątkowy rok Tour de Pologne

Zwycięstwo w Tour de Pologne, naszym narodowym wyścigu, przed wspaniałymi polskimi kibicami to było niesamowite przeżycie – jedno z najpiękniejszych w mojej karierze – podsumowuje 2018 rok Michał Kwiatkowski. I zapowiada, że w 2019 znów prawdopodobnie wystartuje na polskich szosach.

 

2018 rok dla Tour de Pologne był absolutnie wyjątkowy. Rok jubileuszów: 90. rocznica pierwszego startu, 75. edycja narodowego wyścigu i wreszcie 25 lat pod skrzydłami Czesława Langa. Najważniejszą z rocznic było jednak 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, które nadało sportowej rywalizacji dodatkowy, głęboki wymiar. „To jest nasza misja – peleton Tour de Pologne zawsze z dumą pokonuje ważne etapy polskiej historii. Wyścig śledzą kibice na całym świecie i jeśli dzięki nam dowiedzą się o Polsce czegoś więcej, to jest to wielka nagroda” – mówi Czesław Lang.

 

Jubileusz uczcili kolarze, od pierwszego etapu serwując kibicom niesamowite widowisko. Sprinterskie etapy zgarniał Pascal Ackermann, idąc śladami niemieckich mistrzów finiszu – Andre Greipela, Johna Degenkolba czy Marcela Kittela – którzy właśnie w Polsce odnosili swoje pierwsze ważne zwycięstwa. A potem kontrolę nad peletonem przejął pociąg Team Sky, kierowany przez mistrza świata z 2014 roku, Michała Kwiatkowskiego. „Tour de Pologne zawsze był dla mnie ważnym wyścigiem. Zawsze chciałem tu wygrać. Więc kiedy zakończyłem Tour de France w niezłej fizycznej formie, pomyślałem: czemu nie spróbować” – wspomina Michał Kwiatkowski.

Polak w spektakularnym stylu wygrał dwa etapy, przyciągając kibiców na trasę i przed telewizory. Etapy 75. Tour de Pologne momentami oglądało po 4 miliony widzów. Nie mogli być zawiedzeni. Wielki finał w Bukowinie spełnił oczekiwania najbardziej wybrednych kibiców kolarstwa. Samotna akcja Simona Yatesa omal nie pozbawiła Kwiatkowskiego upragnionego zwycięstwa. Ostatecznie na podium stanęły kolarskie gwiazdy największego formatu: Kwiatkowski, Yates i Thibaut Pinot. „Takiego podium jeszcze w historii Tour de Pologne nie było” – zachwycał się Czesław Lang, a kolejne tygodnie potwierdziły jego słowa. Yates wygrał wyścig Vuelta a Espana, Pinot zgarnął dwa królewskie etapy. Michał Kwiatkowski też przez moment jechał w koszulce lidera.

 

2019 rok zapowiada się niemniej ekscytująco. Swój start już kilka tygodni temu zadeklarował Rafał Majka. „Mam w planach nasz narodowy wyścig i to będzie bardzo ważny akcent mojego sezonu” – powiedział kolarz Bora-Hansgrohe. Teraz podobne zamiary ujawnia Kwiatkowski. „Sezon jest długi i pełen niespodzianek, ale jak myślę o moim lecie, to we wstępny plan startowy wpisuję Tour de France i Tour de Pologne” – deklaruje „Kwiato”. Zapowiada się więc wielkie spotkanie dwóch gwiazd polskiego kolarstwa na starcie Tour de Pologne. Dotąd tylko raz startowali wspólnie – w 2012 roku, ale Rafał Majka tego wyścigu z powodu kraksy nie ukończył.

 

„Będę bardzo szczęśliwy, jeśli te plany się potwierdzą, bo obaj są wspaniałymi ambasadorami polskiego kolarstwa. Niezależnie od obsady wiem jednak, że Tour de Pologne i tak będzie widowiskiem. Doczekaliśmy się trasy, która jest wyzwaniem dla najlepszych. Często słyszę o Tour de Pologne, że to najlepiej zorganizowany wyścig w cyklu World Tour i jednocześnie – najbardziej nieprzewidywalny. Bo obok uznanych gwiazd jadą młode wilki, które właśnie na polskich szosach mogą się wybić i uchylić drzwi do sławy” – mówi Czesław Lang.

 

  1. Tour de Pologne rozpocznie się 3, a skończy 9 sierpnia.