Ponad trzy miliony widzów na trasie Tour de Pologne

Trzy miliony dwieście tysięcy kibiców śledziło w tym roku walkę kolarzy na trasie 74. Tour de Pologne. Mowa oczywiście o tych, którzy widzieli rywalizację na własne oczy, stojąc przy trasie największej corocznej imprezy sportowej w Polsce. Wyścig miał siedem etapów, a kolarze z największych ekip świata pokonali ponad 1100 kilometrów po polskich szosach. Kolejny raz potwierdziło się, że ludzie w naszym kraju kochają ten sport, który cały czas się rozwija. – Obserwujemy, że co roku wyniki się poprawiają, choć oczywiście zależą od wielu czynników. Widać jednak wyraźnie, że kolarstwo rośnie w siłę – mówi Adam Siluta, prezes firmy Lang Team, organizującej Tour de Pologne.

Potwierdza to także Konrad Pudło, prezes firmy badawczej Pentagon Research. – Trzy miliony dwieście tysięcy ludzi przy trasie to bardzo dobry wynik. Kolarstwo w ogóle jako cała dyscyplina jest specyficzna. Poza świetnymi wynikami oglądalności w telewizji, jest tu też kontakt bezpośredni kibiców z zawodnikami. Wyścig przyjeżdża do wielu miast. To ogromna promocja miast i Polski. Kolarstwo jest dzisiaj na świecie pewnie dyscypliną sportu numer dwa. Ludzie chętnie oglądają rywalizację, a później powtórki. To więcej warte, niż jakakolwiek inna forma promocji – mówi Konrad Pudło. – Kolarstwo to sport narodowy, bo każdy może je uprawiać. Co więcej, każdy właściwie uprawia! W tym wszystkim warto zwrócić też uwagę na możliwość wychowywania młodzieży poprzez sport. Do kolarstwa nie potrzeba specjalnej infrastruktury, a jedynie roweru i kasku. Tour de Pologne, jako największa impreza w kraju, pełni w tym ważną rolę. A przy okazji rosną też inne wyścigi – dodaje szef Pentagon Research.