
Rodzi nam się gwiazda! Matthew Brennan nie przestaje wygrywać
Pomimo że nie wygrał żadnego etapu ubiegłorocznego ORLEN Wyścigu Narodów, Brytyjczyk Matthew Brennan zachwycił wielu ekspertów swoją waleczną jazdą i wszechstronnością. Niedawno po raz kolejny potwierdził swój talent, odnosząc aż 4 zwycięstwa z rzędu — ostatnie z nich w Volta a Catalunya, wyścigu rangi UCI World Tour!
Nie od dziś wiadomo, że ORLEN Wyścig Narodów jest bardzo ważnym wyścigiem na mapie młodzieżowego kolarstwa w Europie i na całym świecie. Co roku do Polski i krajów ościennych zjeżdżają się najlepsi orlicy — zawodnicy do lat 23 — by rywalizować w UCI Pucharze Narodów.
Późniejsi zwycięzcy, ale nie tylko, w kolejnych sezonach walczą o wygrane w największych wyścigach świata. Doskonałym przykładem jest Matthew Brennan — Brytyjczyk, który zaimponował wszechstronnością właśnie w ORLEN Wyścigu Narodów. Etapu co prawda nie wygrał, ale w klasyfikacji generalnej ORLEN zajął bardzo wysokie, 4. miejsce.
Aż czterokrotnie meldował się w pierwszej „4”, wypadając z niej tylko raz — na etapie z metą w Szczyrbskim Jeziorze na Słowacji, gdzie uplasował się na… szóstej pozycji. Jego wyczyn był o tyle wart odnotowania, iż trasa ubiegłorocznej edycji ORLEN Wyścigu Narodów była bardzo zróżnicowana i znalazły się na niej zarówno etapy typowo górskie, jak i sprzyjające sprinterom.
Nie trzeba było długo czekać, aż Matthew Brennanem na poważnie zainteresują się najsilniejsze ekipy UCI World Tour. Wybrał Team Visma | Lease a Bike, z którym podpisał kontrakt do 2027 roku.
W World Tourze Holender błysnął już w pierwszym starcie, ocierając się o zwycięstwo na odcinku Santos Tour Down Under. Kolejne etapy nie poszły po jego myśli, ale — jak się okazało — musiał być po prostu cierpliwy. Zwycięstwa przyszły w marcu, gdy wygrał dwa francuskie wyścigi, Le Tour des 100 Communes i GP de la Ville de Lillers.
Matthew Brennan robił wszystko, by nie przerwać zwycięskiej serii i sięgnął po triumf w GP de Denain, wyścigu rangi ProSeries, słynącym z trudnych odcinków brukowych. Najcenniejszą wygraną zanotował jednak przed kilkoma dniami, w Volta a Catalunya, wchodzącym w skład kalendarza UCI World Tour, podobnie jak Tour de Pologne.
Sam fakt zwycięstwa na etapie wyścigu tej rangi jest imponujący, ale jeszcze większe wrażenie wywarł styl, w którym młoda gwiazda Team Visma | Lease a Bike pokonała rywali. Osamotniony Brytyjczyk w końcówce musiał w pojedynkę gonić uciekającego Tibora del Grosso z Alpecin-Deceuninck, a następnie popisał się niesamowitym finiszem, w którym pokonał innego kolarza tej ekipy — Kadena Grovesa — i rzutem na taśmę wyprzedził uciekiniera.
Nazajutrz — na o wiele bardziej sprzyjającym sprinterom etapie — zajął drugie miejsce. Biorąc pod uwagę styl jazdy i skuteczność Brytyjczyka, kolejne wygrane są tylko kwestią czasu. Oglądając poczynania Matthew Brennana, nie sposób nie porównać go do starszego kolegi z drużyny, Wouta van Aerta, ścigającego się w podobnym stylu. Kto wie, być może pójdzie w jego ślady i osiągnie podobne sukcesy? My możemy się tylko cieszyć, że jedne z pierwszych kroków w swojej karierze stawiał na trasach ORLEN Wyścigu Narodów.