blank

Meta, którą podziwiał cały kolarski świat

Dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang i Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski złożyli symboliczne podpisy pod dokumentem o organizacji mety piątego etapu narodowego wyścigu. Bielsko-Biała gwarantuje profesjonalizm i… emocje.

 

W 2017 roku mieszkańcy Bielska-Białej oczarowali cały peleton. Nikt nie spodziewał się, że na premii zgromadzą się takie tłumy jak na mecie. Nikt nie przypuszczał, że zapewnią aż tak entuzjastyczny doping. W efekcie była nagroda dla Najpiękniejszego Miasta Tour de Pologne i obustronna wola, by dwanaście miesięcy później spotkać się w Bielsku-Białej już nie na premii, a na mecie etapu.

 

I to była meta, która zostanie w pamięci na lata. Ciekawa trasa, z długim, pozornie prostym finiszem. Tylko pozornie prostym, bo ostatnie metry prowadziły delikatnie pod górę, zmuszając kolarzy do taktycznej rozgrywki. – Zaatakowałem dość wcześnie. Może nawet za wcześnie, bo finisz dłużył mi się w nieskończoność. Ale musiałem ruszyć, nie mogłem czekać do końca, bo wtedy skorzystaliby klasyczni sprinterzy – tłumaczył zwycięzca 5. etapu 75. edycji Tour de Pologne. Zwycięzca wyjątkowy. Michał Kwiatkowski, jadący w żółtej koszulce lidera wyścigu. Zdjęcia łapiącego się za głowę kolarza Team Sky obiegły cały kolarski świat.

 

Kto złapie się za głowę 7 sierpnia 2019 roku – tego jeszcze nie wiemy. Wiemy, że zwycięzca znów cieszył się będzie w Bielsku-Białej, bo tu zakończy się 5. etap 76. edycji Tour de Pologne. – Zawsze dążymy do tego, by w naszej drużynie byli najlepsi zawodnicy. I Bielsko-Biała właśnie takim zawodnikiem jest. Ogromne podziękowania dla Pana Prezydenta Jarosława Klimaszewskiego i wszystkich, którzy z ramienia miasta zaangażowani są w organizację tego etapu, bo wszystko przygotowane jest bardzo profesjonalnie – powiedział w środę w Urzędzie Miasta Bielsko-Biała dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang.

 

Trasa 5. etapu będzie podobna do ubiegłorocznej. Start spod Kopalni Soli w Wieliczce, potem na kolarzy czekać będą premie górskie w Rychwałdzie, Hucisku i pierwsza kategoria na Przełęczy Przegibek. Będą też lotne premie – w Międzybrodziu Bialskim i Bielsku-Białej. W mieście mety zawodnicy pokonają trzy rundy, by po 154 kilometrach rywalizacji stoczyć bój o zwycięstwo.

 

Za przygotowanie trasy odpowiada między innymi Przemysław Niemiec, były znakomity polski kolarz, zwycięzca królewskiego etapu Vuelta a’Espana 2014. – Cieszę się z tej nowej roli, to kolejne ważne wyzwanie. Etap z metą w Bielsku zapowiada się bardzo ciekawie. Znam te tereny doskonale, wiele razy tu trenowałem. Nie mogło więc zabraknąć Przegibka w końcowej fazie wyścigu. Myślę, że zobaczymy tu wielkie show – zapowiada Przemysław Niemiec.